Rola zapylaczy w przyrodzie jest nieoceniona. Pojawienie się pierwszych wiosennych kwiatów daje sygnał pożytecznym owadom do intensywnej pracy. Pracy, która niesie przetrwanie ważnym gatunkom roślin na naszych polach i w lasach. Zapylanie kwiatów dzięki owadom wpływa na wzrost plonowania poszczególnych roślin rolniczych, w szczególności rzepaku ozimego.
W naszej kulturze ważną rolę odgrywają owady takie jak: pszczoła miodna, trzmiel, motyl i pszczoła murarka. Pszczoła miodna zapyla rośliny, zbiera drogocenny nektar, dostarcza pyłek kwiatowy, pierzgę oraz kit pszczeli. Te właśnie produkty są cenne dla naszego organizmu.
Główne przyczyny zatruć zapylaczy w Polsce to:
- nieprzestrzeganie instrukcji zamieszczonych na etykietach środków ochrony roślin,
- nieodpowiedni dobór środka i dawki,
- zły termin wykonania zabiegu,
- stosowanie środków ochrony w innych uprawach niż zalecenia rejestracyjne,
- stosowanie niezalecanych mieszanin.
Maj to czas wykonywania jeszcze wielu oprysków, w tym na płatek w kwitnącym rzepaku. Warto pamiętać o kilku podstawowych zasadach, które zapobiegają zatruciom zapylaczy:
zgodnie z zasadami integrowanej produkcji zabiegi należy wykonywać po przekroczeniu progów ekonomicznej szkodliwości,
- bezwzględnie przestrzegać zapisów umieszczonych na etykietach środków ochrony roślin,
- do zabiegu należy wykorzystywać sprawny technicznie sprzęt z aktualnymi badaniami,
- zabiegi wykonywać w odpowiedniej odległości od pasiek,
- nie wykonywać oprysków przy silnym wietrze, w celu uniknięcia znoszenia cieczy,
- zabiegi wykonywać poza okresem aktywności pszczół na plantacjach, np. wieczorem po oblocie upraw.
Źródło: Grupa Azoty