Prognozuje się, że unijna produkcja jabłek w sezonie 2023/24 wyniesie 11,554 mln ton, co oznacza spadek o 2,5% w porównaniu z rokiem poprzednim.
Obniżka ta wynika w dużej mierze ze słabego zapylenia, większego niż zwykle fizjologicznego opadania owoców w czerwcu oraz suszy i/lub wysokich temperatur, które dotykają duże obszary UE w różnych porach roku.
Niemniej oczekuje się, że jakość będzie dobra, ponieważ szkody spowodowane gradem nadal występują we Włoszech i Słowenii. Perspektywy rynkowe są dobre. Początkowe zapasy zarówno świeżych jabłek, jak i zagęszczonego soku jabłkowego były bardzo niskie. To drugie jest o tyle istotne, że sektor przetwórstwa wchłania znaczne ilości jabłek niskiej jakości. W obliczu wysokiej inflacji spożycie owoców znajduje się pod presją, ponieważ konsumenci mają mniejszy dochód do dyspozycji.
Jednocześnie w kategorii owoców jabłka są dotknięte mniejszym problemem, ponieważ nadal są porównywalnie tańsze niż niektóre inne owoce. Od 2014 r. eksport jabłek z USA do UE jest niski ze względu na problemy techniczne związane ze stosowaniem morfoliny jako dodatku do wosków i difenyloaminy (DPA) – stosowanego po zbiorach środka zapobiegającego oparzeniom magazynowym. UE jest konkurentem dla eksportu jabłek z USA na rynki takie jak Arabia Saudyjska, Zjednoczone Emiraty Arabskie i Indie.
Źródło: Grupa Azoty